czwartek, 20 września 2012

Mombasa

Jestesmy w Mombasie, acz juz nie powinno nas tu byc... powinnismy wlasnie siedziec w samolocie i leciec do Tanzanii... No, ale tu nic nie jest takie proste. Po przybyciu rano na lotnisko okazalo sie ze zmienili rozklad lotow, nie informujac nas o tym rzecz jasna, i ze nasz samolot odlatuje o 14:30 (a nie o 11:30). Normalnie bysmy sie tym az tak bardzo nie przejeli, ale z Dar prosto mielismy leciec na Zanzibar...o 15:40. Oczywiscie na lotnisku nikt nas tak od razu o niczym nie poinformowal. Dopiero my sami zobaczylismy inna godzine na kartach pokladowych i wrocilismy zeby to wyjasnic.Oczywiscie po wielu rozmowach, odsylaniach do roznych osob, telefonach itp przebookowali nam bilet na Zanzibar na wieczor. Co niespecjalnie nas urzadza, bo znalezienie jakiegos noclegu czy zalatwienie czegos w Afryce po zmroku jest raczej niemozliwe oraz niebezpieczne. W ramach zadoscuczynienia dali nam za to wejsciowki do `First Class Lounge`, ktorej szukalismy przez 0.5 h, bedac tez odsylanym do roznych osob i miejsc. Az w koncu dotarlismy, a pani powiedziala ze poczekalnia dla VIPow jest nieczynna. No ale po kolejnych rozmowach z jakimis osobami otworzyla ten pokoj i stad wlasnie piszemy. Czekamy tu rowniez na przedstawiciela naszych linii, poniewaz chcemy rowniez, aby pomogli nam znalezc jakis nocleg, przynajmniej na dzis. Cala sytuacja nie napawa raczej entuzjazmem i pozostawia niesmak po calkiem sympatycznym pobycie w Kenii.
Nastepny wpis powinien juz byc z Tanzanii ;) choc tu niczego pewnym byc nie mozna ;)

pozdr

1 komentarz:

  1. Dotarliscie do miejsca docelowego? Wszyscy sie martwimy...My juz po weselach. Urlop w PL sie konczy i pora wracac..Aleczek totalnie rozregulowany ciaglymi zmianami domow i podrozami. Ja tez potrzebuje juz odpoczac :) dlatego nie moge sie doczekac powrotu do pracy :) Odezwijcie sie prosze!!!! calujemy was goraco :* ps. tata dostal sms z zyczeniami, nie wiem czy odpisal, ale na pewno dziekuje bardzo. KW :*

    OdpowiedzUsuń