piątek, 15 lutego 2013

Wodospadowo


Kolejnym naszym przystankiem po Mossel Bay była urokliwa miejscowość – Wilderness. Położona znowuż wśród gór i wybrzeża, a do tego z uchodzącą do oceanu rzeką. Baaaaardzo miłe miejsce. Spędziliśmy tam 3 dni (11-13/02). Pływaliśmy kajakiem po rzece, pluskaliśmy się przy superowskich wodospadach, walczyliśmy dzielnie z falami, owładniętymi w tych okolicach silnymi prądami oceanicznymi, a przy tym spiekliśmy się jak Siuksy na słońcu :) (ojj piecze.. skóra  będzie schodzić, będzie…)

 





















Taka meduzka malutka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz