Blue Mountains są częścią Wielkich
Gór Wododziałowych. Swoją nazwę zawdzięczają błękitnej poświacie widocznej z
daleka nad ich stokami. Powstaje ona wskutek promieni słonecznych załamujących
się w milionach drobniutkich kropelek olejków eterycznych wydzielanych przez
drzewa eukaliptusowe, których w tym rejonie są całe połacie. Są to zatem bardzo
specyficzne góry. Nie tylko jednak ze względu na te lasy eukaliptusowe, ale
także dlatego, że są to góry, których eksplorację rozpoczyna się od góry i aby
coś zobaczyć schodzi się w dół.
Dnia 1 w tłumie innych turystów
udaliśmy się na słynne skały – „Trzy Siostry”. Legenda głosi, że dawno, dawno
temu 3 siostry z okolicznego plemienia zakochały się w 3 braciach z innego. Obie
nacje były w stanie konfliktu, ożenek więc nie wchodził w rachubę. Zdesperowani
młodzieńcy postanowili siostry wykraść siłą. Wybuchła wojna i na ten czas wioskowy
czarownik, w celu ochrony niewiast zamienił je skały i odczarować je miał po
zakończeniu działań. Niestety czarownikowi samemu się oberwało i zginął. Od
tamtej pory nikt nie był w stanie przywrócić siostrom ich pierwotnej postaci,
więc stoją takie skalne po dziś dzień.
Zaskoczyły
nas bardzo szlaki. Jeszcze takimi nie chodziliśmy. W większości miejsc
drewniane pomosty, wymurowane lub metalowe schodki, drogi wyłożone płytkami lub
nawet dywanem! I tarasy, balkoniki, altanki… :/ Na szczęście drugiego dnia znaleźliśmy
normalny, czyli trudny i w miarę dziki szlak, na którym byliśmy samiusieńcy :D.
Góry całkiem, całkiem, acz ta ich skomercjalizowana infrastruktura psuje
strasznie nasze wrażenia. Fajne za to te lasy u ich podnóży, pełne wodospadów, jaskiń,
jam, eukaliptusów, paproci, lian, mchów, grzybów oraz masy innej bujnej
roślinności i co za tym idzie – super zapachów.
Tylko
znowu nie spotkaliśmy koali... chlip.. Tak intensywnie szukaliśmy, takie tam mają
dogodne warunki, cały ocean eukaliptusów i nic :( Spotkaliśmy za to niezliczoną
ilość ptaków, a szczególnie, co jest symbolem tych gór – dziesiątki pawi.
Jutro
rano jedziemy do Sydney, zwiedzamy je przez 2 dni i w sb rano lecimy do Nowej
Zelandii.
3 Siostry |
Piękne foty szczególnie panoramiczne bajka.
OdpowiedzUsuń