Czasem warto trochę ponarzekać... Pomarudziliśmy i od razu pogoda się poprawiła. :) Przybyliśmy do Sydney, a tu upalnie i bezchmurnie :) Wreszcie się trochę wygrzaliśmy po ostatnich dniach. Samo miasto zaś... WOW! Jutro napiszemy więcej i wrzucimy jakieś fotki.
Tymczasem zaś dochodzą nas słuchy, i to z wielu źródeł, że u Was wiosna wkracza wielkimi krokami :) Super, cieszymy się razem z Wami i życzymy już tylko coraz cieplejszych i samych słonecznych dni!
I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa... Otóż wraz z tą optymistyczną wiosną przyszedł na świat Franek Wojtczak, synek naszych przyjaciół, Bartka i Justyny. Witamy serdecznie Franka oraz jeszcze raz gratulujemy i pozdrawiamy gorąco młodych Rodziców. Jesteśmy z Was tak dumni i tak bardzo się cieszymy razem z Wami, że pozwalamy sobie pochwalić się Frankiem wszem i wobec zamieszczając jego cudne zdjęcia poniżej :)
Rośnij szybko i zdrowo Franek!!! :) Już się nie możemy doczekać, jak zobaczymy Cię na żywo :) Całujemy i ściskamy :*
FRANEK BARDZO DZIĘKUJE :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Cioci i Wujka.